Powracam do Was po krótkiej przerwie
Galaktyczne paznokcie gościły już kiedyś na moim blogu. Te z dzisiejszego posta różnią się od poprzednich nieco kolorami lakierów oraz tym, że wykorzystałam do ich wykonania trochę inną gąbeczkę, dzięki której wzór wyszedł bardziej dokładny i dopracowany - przynajmniej tak mi się wydaje
Różnica jest również w długości paznokci, które skróciłam praktycznie do zera przez co patrząc na zdjęcia mam wrażenie, jakbym patrzyła na dłonie małej dziewczynki.
Udało mi się również uwiecznić obie moje dłonie na zdjęciach co zdarza się bardzo rzadko... także osoby, które prosiły mnie o dodanie zdjęć z wzorem na obu dłoniach wreszcie się doczekały
Galaktyczne paznokcie gościły już kiedyś na moim blogu. Te z dzisiejszego posta różnią się od poprzednich nieco kolorami lakierów oraz tym, że wykorzystałam do ich wykonania trochę inną gąbeczkę, dzięki której wzór wyszedł bardziej dokładny i dopracowany - przynajmniej tak mi się wydaje
Różnica jest również w długości paznokci, które skróciłam praktycznie do zera przez co patrząc na zdjęcia mam wrażenie, jakbym patrzyła na dłonie małej dziewczynki.
Udało mi się również uwiecznić obie moje dłonie na zdjęciach co zdarza się bardzo rzadko... także osoby, które prosiły mnie o dodanie zdjęć z wzorem na obu dłoniach wreszcie się doczekały