*Cześć dziewczyny*
Niestety choroba mnie nie opuściła jeszcze, dlatego mało pisze, ale dla poprawienia nastroju, będąc w Radomsku kupiłam sobie małe pocieszenie.
W Radomsku lakiery Safari u przyjaciół ze wschodu kosztują 2, 50 zł a w Krakowie 6 zł, no zdzierstwo takie że masakra. Nie kupiłam dużo bo po prostu mam dużo kolorów i na co mi tyle tego.
Oczywiście z lakierów Safari jak zwykle jestem mega zadowolona, bo trzymają się bardzo długo.
Dziś pokaże wam ten czerwony. Ma piękny połysk, coś w deseń lakierów z wibo z serii glamour nails.
*Miłego wieczoru*
Niestety choroba mnie nie opuściła jeszcze, dlatego mało pisze, ale dla poprawienia nastroju, będąc w Radomsku kupiłam sobie małe pocieszenie.
W Radomsku lakiery Safari u przyjaciół ze wschodu kosztują 2, 50 zł a w Krakowie 6 zł, no zdzierstwo takie że masakra. Nie kupiłam dużo bo po prostu mam dużo kolorów i na co mi tyle tego.
Oczywiście z lakierów Safari jak zwykle jestem mega zadowolona, bo trzymają się bardzo długo.
Dziś pokaże wam ten czerwony. Ma piękny połysk, coś w deseń lakierów z wibo z serii glamour nails.
*Miłego wieczoru*