*Dzień dobry dziewczyny*
Dziś znów oddelegowałam małego samca do przedszkola, więc mam czas na moją przyjemność, czyli paznokcie i pinger, bo na zakupach już byłam Apropo małego to rano drze się w niebogłosy w tym przedszkolu, ale wczoraj zjadł z dziećmi drugie śniadanie i chodzi ładnie sikać sam, więc panie mówią, że widzą postęp, tylko szkoda że się rozchorował, bo już by może tak rano nie płakał i by się bardziej przyzwyczaił. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i jakoś musimy ten okres adaptacji przetrwać.
*A teraz moje ostatnie paznokcie - postawiłam na coś delikatnego, czyli perłowy róż i naklejki kwiatuszki*
Wiem, że może perłowe róże są już niemodne, ale raz na jakiś czas na pare dni można je rzucić na paznokcie. Jakoś bardzo tandetnie nie wyglądały.
Tym razem udało mi się zrobić dużo zdjęć, nadających się do publikacji, więc miłego oglądania
Naklejki okazały się bardzo dobrej jakości, bo są miękke, a nie takie beznadziejne plastikowe. Kupiłam je w Carefourze jakby ktoś był zainteresowany
Dziś znów oddelegowałam małego samca do przedszkola, więc mam czas na moją przyjemność, czyli paznokcie i pinger, bo na zakupach już byłam Apropo małego to rano drze się w niebogłosy w tym przedszkolu, ale wczoraj zjadł z dziećmi drugie śniadanie i chodzi ładnie sikać sam, więc panie mówią, że widzą postęp, tylko szkoda że się rozchorował, bo już by może tak rano nie płakał i by się bardziej przyzwyczaił. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i jakoś musimy ten okres adaptacji przetrwać.
*A teraz moje ostatnie paznokcie - postawiłam na coś delikatnego, czyli perłowy róż i naklejki kwiatuszki*
Wiem, że może perłowe róże są już niemodne, ale raz na jakiś czas na pare dni można je rzucić na paznokcie. Jakoś bardzo tandetnie nie wyglądały.
Tym razem udało mi się zrobić dużo zdjęć, nadających się do publikacji, więc miłego oglądania
Naklejki okazały się bardzo dobrej jakości, bo są miękke, a nie takie beznadziejne plastikowe. Kupiłam je w Carefourze jakby ktoś był zainteresowany