Tradycyjnie - paznokcie żelowe,
a pod żelem zatopiony drobny, żółto-zielony brokat, który również reaguje w ultrafiolecie.
Jak tylko zaliczę starcie z lampą UV, nie omieszkam załączyć zdjęcia rozżarzonych paznokci
Brokat nie jest nakładany u samej nasady paznokcia,
tylko nieznacznie dalej, a przy tym w sposób stopniowy, żeby przy odrastaniu paznokci część pokryta żelem z brokatem nie odcinała się zbyt rażąco od reszty.
Czy takie znowu nowe są te paznokcie, to pojęcie względne - mam je już ok. 2 tygodnie...?
Dzisiaj też przygotowałam biały lakier, żeby przykryć brokat pod spodem i lakier o "miętkowym", kolorze, który chcę nałożyć dziś, ew. jutro.
Zależy, jak się wyrobię
Na zdjęciach poniżej:
po lewej - stare (różowe) paznokcie
po prawej - nowe (żółte) paznokcie
a pod żelem zatopiony drobny, żółto-zielony brokat, który również reaguje w ultrafiolecie.
Jak tylko zaliczę starcie z lampą UV, nie omieszkam załączyć zdjęcia rozżarzonych paznokci
Brokat nie jest nakładany u samej nasady paznokcia,
tylko nieznacznie dalej, a przy tym w sposób stopniowy, żeby przy odrastaniu paznokci część pokryta żelem z brokatem nie odcinała się zbyt rażąco od reszty.
Czy takie znowu nowe są te paznokcie, to pojęcie względne - mam je już ok. 2 tygodnie...?
Dzisiaj też przygotowałam biały lakier, żeby przykryć brokat pod spodem i lakier o "miętkowym", kolorze, który chcę nałożyć dziś, ew. jutro.
Zależy, jak się wyrobię
Na zdjęciach poniżej:
po lewej - stare (różowe) paznokcie
po prawej - nowe (żółte) paznokcie