*Cześć*
Dziś pokaże wam 3 lakierki, które miałam na paznokciach solo bez zdobień, bo czasem lenia mam strasznego i nie mam weny żeby coś domalować ciekawego.
Zaczniemy od lakieru z Golden Rose z serii Classics Charming. Kupiłam go kiedyś na stronie firmowej GR za 3,50 zł i ta seria tyle też kosztuje na stoiskach.
Do ładnego krycia są potrzebne 2 warstwy i lakier dobrze się trzyma około 4 dni, bo potem ścierają się końcówki.
Jest to bardzo fajny lakier w neutralnym kolorze, ale chyba więcej lakierów z tej serii nie kupię, bo uważam że GR ma lepsze serie i ja lubię jakieś urozmaicenia typu drobinki czy coś
Kolejny lakier to niebieski lakier z Le Maxx o nieznanym niestety numerze. Niekoniecznie pasował mi jego połysk i potraktowałam go lakierem matującym z lovely i efekt bardzo mi się podobał, bo bardzo podobny lakier matowy jest z GR a kosztuje 2 razy tyle co Le Maxx. Do ładnego krycia wystarczyły dwie warstwy tego niebieskiego i jedna matowego. Trzymał się bez ubytków 5 dni, więc chyba nie było to złe połączenie.
Na zdjęciach paznokcie nie do końca chyba wyglądają na matowe, ale w rzeczywistośći były.
I ostatni lakier to piasek z serii Wibo sand o nr. 2 Lakier bardzo ładnie świecił się w słońcu. Do pełnego krycia potrzebne były dwie warstwy i jak większość lakierów trzymał się u mnie około 5 dni, ale ja nie przepadam za piaskami, więc pojechał do Wrocławia z Renią, która zniknęła z pingera
To tyle mam nadzieję, że znajdę dziś wenę na zmalowanie czegoś ciekawego moimi nowymi lakierkami i będę mogła wam pokazać coś bardziej twórczego.