*Cześć*
Na uspokojenie nerwów muszę sobie posiedzieć na pingerze i stworzyć dla was wpisy. Wyobraźcie sobie, że pani, która miała przyjść za mnie do pracy wylądowała w szpitalu i jeszcze przez tydzień będę musiała tam harować jak wół, a w tym tygodniu miałam już chodzić w innych godzinach i miałabym mniej pracy. Z tego co ja wiem niewolnictwo się już dawno skończyło, ale nie w tej zasranej sieci przedszkoli Happy Kids.
*Tymczasem mam dla was zdobienie, które miałam na paznokciach kiedy za oknem był śnieg a był może 4 dni *
*Śnieg na balkonie*
*Lakiery, których użyłam to Sensique nr.161, Golden Rose Jolly Jewels nr.114, Lovely Classic nr.25*
*I jeszcze macie dziecko na sankach, micha się cieszy jak jest śnieg : Byliśmy na sankach raptem 3 razy, to ja już wolałam zimy kiedy było po -20,, ale śnieg był długo i jeździłam na sankach nawet po ciemku tzn. przy górce koło mojego domu była latarnia *
*Niestety następny wpis jutro rano *
Na uspokojenie nerwów muszę sobie posiedzieć na pingerze i stworzyć dla was wpisy. Wyobraźcie sobie, że pani, która miała przyjść za mnie do pracy wylądowała w szpitalu i jeszcze przez tydzień będę musiała tam harować jak wół, a w tym tygodniu miałam już chodzić w innych godzinach i miałabym mniej pracy. Z tego co ja wiem niewolnictwo się już dawno skończyło, ale nie w tej zasranej sieci przedszkoli Happy Kids.
*Tymczasem mam dla was zdobienie, które miałam na paznokciach kiedy za oknem był śnieg a był może 4 dni *
*Śnieg na balkonie*
*Lakiery, których użyłam to Sensique nr.161, Golden Rose Jolly Jewels nr.114, Lovely Classic nr.25*
*I jeszcze macie dziecko na sankach, micha się cieszy jak jest śnieg : Byliśmy na sankach raptem 3 razy, to ja już wolałam zimy kiedy było po -20,, ale śnieg był długo i jeździłam na sankach nawet po ciemku tzn. przy górce koło mojego domu była latarnia *
*Niestety następny wpis jutro rano *