Wczoraj, po długoch sporach ze sklepem na allegro doszły do mnie w końcu tusze do mojej drukarki. Już cieszyłam się jak głupia że w końcu podrukuję to co od dawna czeka na drukowanie, a na co mi szkoda kasy, gdy się okazuje że jakimś cudem czarny tusz nie pasuje do drukarki (chociaż wygląda identycznie jak oryginalny) a kolorowy po kilku drukach zaczyna pokrywać papier jak by się miał zaraz skończyć. Nie wyobrażacie sobie jaka jestem wkurzona! A czekałam na te tusze 3 tygodnie od zakupu! Żal.
A na dzisiaj mam mały outfit z koszulą w roli głównej, która w mojej szafie przewisiała sporo czasu, bo po prostu o niej zapomniałam. Jest lekko za duża, ale co tam- wygląda tak grungowo (chociaż wiem że u mnie to słaby grung)
*A więc:*
Koszula- SH
Koszulka- H&M
Spodnie- house
Zegarek- Stradivarius
No i co to za wpis jak nie dam moich paznokci- do wczorajszych skittles dodałam kropki
A na koniec się pochwalę że pierwszy raz w tym roku jadłam truskawki w śmietanie z cukrem pycha!
A na dzisiaj mam mały outfit z koszulą w roli głównej, która w mojej szafie przewisiała sporo czasu, bo po prostu o niej zapomniałam. Jest lekko za duża, ale co tam- wygląda tak grungowo (chociaż wiem że u mnie to słaby grung)
*A więc:*
Koszula- SH
Koszulka- H&M
Spodnie- house
Zegarek- Stradivarius
No i co to za wpis jak nie dam moich paznokci- do wczorajszych skittles dodałam kropki
A na koniec się pochwalę że pierwszy raz w tym roku jadłam truskawki w śmietanie z cukrem pycha!