Dzień dobry.
Zaczynam po raz 5. 5 raz piszę ten post.
Zmieniłam kształt paznokci.
Lakier 134. Lovely Gloss Like Gel. Śliczny delikatny kolor. Pastelowa brzoskwinka ze złotymi drobinkami. Pięknie się mienią. Ale niestety odprysł po dwóch dniach w pracy. Dziwne. Nie wiem czy winą jest lakier czy nowa odżywką. Szkoda, bo wyglądał pięknie.
Lakier 135. Golden Rose Matte. Och czerwień. Super czerwona czerwień. W końcu chyba ogarnęłam te matowe lakiery. Dawno już nie miałam czerwonych paznokci, a ostatnio mam ochotę na mat, więc... Nie wiem czy nie lepiej wyglądały by z połyskiem...
Mocno tęsknię za Kwasem.
Dzieją się dziwne zdarzenia...
Wczoraj miałam drugi w tym tygodniu krwotok z nosa, w miesiącu to już czwarty raz...
Jak wróciłam do domu po pracy wysiadł prąd. Niby nic, środek nocy i nie ma prądu i światła, brak neta...
Poczułam się dziwnie... Sama w domu...
Dwa dni temu też jak wróciłam do domu to stłukłam szklankę... Chciałam nalać sobie wody na noc i trach... Szkło wszędzie, a była 23...
Nie mogę mieszkać sama...
Ps. Moje skórki wyglądają tragicznie...
Zaczynam po raz 5. 5 raz piszę ten post.
Zmieniłam kształt paznokci.
Lakier 134. Lovely Gloss Like Gel. Śliczny delikatny kolor. Pastelowa brzoskwinka ze złotymi drobinkami. Pięknie się mienią. Ale niestety odprysł po dwóch dniach w pracy. Dziwne. Nie wiem czy winą jest lakier czy nowa odżywką. Szkoda, bo wyglądał pięknie.
Lakier 135. Golden Rose Matte. Och czerwień. Super czerwona czerwień. W końcu chyba ogarnęłam te matowe lakiery. Dawno już nie miałam czerwonych paznokci, a ostatnio mam ochotę na mat, więc... Nie wiem czy nie lepiej wyglądały by z połyskiem...
Mocno tęsknię za Kwasem.
Dzieją się dziwne zdarzenia...
Wczoraj miałam drugi w tym tygodniu krwotok z nosa, w miesiącu to już czwarty raz...
Jak wróciłam do domu po pracy wysiadł prąd. Niby nic, środek nocy i nie ma prądu i światła, brak neta...
Poczułam się dziwnie... Sama w domu...
Dwa dni temu też jak wróciłam do domu to stłukłam szklankę... Chciałam nalać sobie wody na noc i trach... Szkło wszędzie, a była 23...
Nie mogę mieszkać sama...
Ps. Moje skórki wyglądają tragicznie...