Z N. nie gadam Pokłóciliśmy się a raczej ON pierdolnął focha, nie mam zamiaru się płaszczyć i przepraszać, no fucking way!
Ł. natomiast czeka Bóg wie na co, wtorek spędziliśmy u niego, jednak się przełamałam i nie wiem jak mam teraz interpretować jego milczenie (????)
Faceci są dziwni...
Ale CHRZANIĆ TO!
Kolejne (moje) paznokcie
Mniej lub bardziej wymyślne/ładne/niefajne/kolorowe itd.
Ł. natomiast czeka Bóg wie na co, wtorek spędziliśmy u niego, jednak się przełamałam i nie wiem jak mam teraz interpretować jego milczenie (????)
Faceci są dziwni...
Ale CHRZANIĆ TO!
Kolejne (moje) paznokcie
Mniej lub bardziej wymyślne/ładne/niefajne/kolorowe itd.