Dzisiaj przychodzę do was z kolejnym gradientowym mani.
Sam gradient miał być bazą do dalszych maziai- miałam na namalować fale... pomysł był... próby były- ale lekko bałam się zepsuć całość.
Później jednak zebrałam się w sobie i owe fale powstały na mych pazurkach- wyszły całkiem nieźle ale nie dotrwały do zdjęć- robiłam je wieczorem i chciałam sfotografować rano- lecz w międzyczasie się totalnie zniszczyły... no trudno- pokazuję sam gradient, który kolorystycznie mi jednak nie pasował-ten szary jakoś mnie wkurzał.
Do zdobień użyłam lakierów:
H&M Bella's Cholce (ciemny błękit) Eveline Colour SHOW nr 625 (jasny błękit) i wibo express growth (szary)
Sam gradient miał być bazą do dalszych maziai- miałam na namalować fale... pomysł był... próby były- ale lekko bałam się zepsuć całość.
Później jednak zebrałam się w sobie i owe fale powstały na mych pazurkach- wyszły całkiem nieźle ale nie dotrwały do zdjęć- robiłam je wieczorem i chciałam sfotografować rano- lecz w międzyczasie się totalnie zniszczyły... no trudno- pokazuję sam gradient, który kolorystycznie mi jednak nie pasował-ten szary jakoś mnie wkurzał.
Do zdobień użyłam lakierów:
H&M Bella's Cholce (ciemny błękit) Eveline Colour SHOW nr 625 (jasny błękit) i wibo express growth (szary)