Kiedyś, kiedyś oglądałam na youtubie tutorial jak zrobić ładne ombre na paznokciach... takie troszkę inne gdzie trzeba się troszkę bardziej pobawić. Nie była bym sobą jak bym nie utrudniała sobie życia
No a więc cały sekret polega na tym że za pomocą cienkiego pędzelka robimy na paznokciach paski w coraz jaśniejszych odcieniach bazowego koloru. Czyli ogólnie mieszanie lakierów itd.
Wszystko było by fajnie gdyby nie to że jednak lakiery za szybko schną i z reguły nie zdążałam zrobić pasków na wszystkich paznokciach w danym odcieniu i mieszając na nowo wychodziły zawsze ciut inne... no ale co tam. Następnym razem pobawię się akrylami to nie będzie mi tak szybko zasychało.
Ogólnie wyszło przesłodko... a serduszko jest z musu gdyż w tym akurat miejscu musiałam zepsuć mani dotykając paznokciem o brzeg stołu.
do słodkiego mani musi być słodka oprawa
Jak wam się podoba takie wydanie ombre?
No a więc cały sekret polega na tym że za pomocą cienkiego pędzelka robimy na paznokciach paski w coraz jaśniejszych odcieniach bazowego koloru. Czyli ogólnie mieszanie lakierów itd.
Wszystko było by fajnie gdyby nie to że jednak lakiery za szybko schną i z reguły nie zdążałam zrobić pasków na wszystkich paznokciach w danym odcieniu i mieszając na nowo wychodziły zawsze ciut inne... no ale co tam. Następnym razem pobawię się akrylami to nie będzie mi tak szybko zasychało.
Ogólnie wyszło przesłodko... a serduszko jest z musu gdyż w tym akurat miejscu musiałam zepsuć mani dotykając paznokciem o brzeg stołu.
do słodkiego mani musi być słodka oprawa
Jak wam się podoba takie wydanie ombre?