Choć od Sylwestra minął już ponad tydzień, dopiero dziś znalazłam zdjęcia pazurków, jakie miałam w tą wyjątkową noc
Muszę przyznać, że ich stan doprowadza mnie do samozachwytu! Są mocne, rosną jak szalone... A używam tylko jednej odżywki, pod lakier, z Sensique... Choć muszę przyznać, że jestem świadoma także tego, że to ciąża ma na nie tak dobroczynny wpływ
Na poniższym zdjęciu, w miarę dobrze, widoczny jest potęp w ich wzroście. Pragnę także dodać, że pazurki maluję raz w tygodniu, a lakier nawet pod koniec nie posiada żadnych uszczerbków! Oczywiście poza zarysowaniami...
Muszę przyznać, że ich stan doprowadza mnie do samozachwytu! Są mocne, rosną jak szalone... A używam tylko jednej odżywki, pod lakier, z Sensique... Choć muszę przyznać, że jestem świadoma także tego, że to ciąża ma na nie tak dobroczynny wpływ
Na poniższym zdjęciu, w miarę dobrze, widoczny jest potęp w ich wzroście. Pragnę także dodać, że pazurki maluję raz w tygodniu, a lakier nawet pod koniec nie posiada żadnych uszczerbków! Oczywiście poza zarysowaniami...