Nie pamiętam już kiedy ostatnio na moich paznokciach gościło skromne, delikatne zdobienie.
Tak już mam, że namalowałabym na nich tyle ile tylko się zmieści Tak też było i tym razem.
Z wielką przyjemnością przeglądam strony z tatuażowymi inspiracjami więc wpadłam na pomysł, aby w taki właśnie sposób ozdobić swoje paznokcie.
Jako tło użyłam lakieru firmy Delia Cosmetics, na którym zawiodłam się kolejny raz.
Pierwszy raz miał miejsce gdy jakiś czas temu będąc w pewnym markecie natknęłam się na lakiery tej firmy i postanowiłam je wypróbować. Niestety lakier kompletnie nie chciał współpracować a jego aplikacja była strasznie męcząca.
Minęło trochę czasu, dostałam 2 lakiery tej firmy w prezencie i postanowiłam dać im kolejną szansę. Niestety w tej kwestii nic się nie zmieniło, do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy a lakierem maluje się naprawdę ciężko. Stąd też nierówności przy skórkach.
Macie jakieś doświadczenia z lakierami tej firmy? Czy Wam również ich aplikacja sprawia tyle kłopotu?
Tak już mam, że namalowałabym na nich tyle ile tylko się zmieści Tak też było i tym razem.
Z wielką przyjemnością przeglądam strony z tatuażowymi inspiracjami więc wpadłam na pomysł, aby w taki właśnie sposób ozdobić swoje paznokcie.
Jako tło użyłam lakieru firmy Delia Cosmetics, na którym zawiodłam się kolejny raz.
Pierwszy raz miał miejsce gdy jakiś czas temu będąc w pewnym markecie natknęłam się na lakiery tej firmy i postanowiłam je wypróbować. Niestety lakier kompletnie nie chciał współpracować a jego aplikacja była strasznie męcząca.
Minęło trochę czasu, dostałam 2 lakiery tej firmy w prezencie i postanowiłam dać im kolejną szansę. Niestety w tej kwestii nic się nie zmieniło, do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy a lakierem maluje się naprawdę ciężko. Stąd też nierówności przy skórkach.
Macie jakieś doświadczenia z lakierami tej firmy? Czy Wam również ich aplikacja sprawia tyle kłopotu?